Na lotnisku szybka herbatka i udajemy sie do odprawy. Przy sprawdzeniu biletow pierwszy i jedyny raz musielismy wciskac nasze bagaze podreczne do specjalnego "urzadzenia" sprawdzajacego przepisowosc rozmiaru plecaka, udalo sie nie bez trudu. Wejscie do kolejnego Airbusa 320A i 2 godzinny lot do Budapesztu. Po godzinie lotu pilot oznajmil nam ze przelatujemy wlasnie nad Bydgoszcza :) a wiec po kilkanastu godzinach "tulaczki" jestesmy w punkcie wyjscia , naszczescie 10 km nad ziemia i w drodze do upragnionego celu jakim jest tym razem Budapeszt.